mar 18 2007

4 mile za Warszawą


Komentarze: 1

Cztery mile za Warszawą,
Ojciec wydał córkę za mąż.

Ona wyszła za Henryka,
Za wielkiego rozbójnika.
On po górach on po lasach,
Ona sama w tych szałasach.
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną.

Żono, żono wypierz mi ją

I na słońcu wysusz mi ją

Żona prała i płakała,
Bo tę chustkę poznawała.
To jest chustka brata mego
Dzisiaj w nocy zabitego.

Mąż jej niue spał, wszystko słyszał

i ze złości ledwo dyszał
Wyprowadził ją na łączki
Powykręcał złote rączki
I wydłubał piękne oczka.
Synek pyta gdzie jest mama,
Tam na polu zakopana.
Wziął 3 noże, 2 widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce

O 12-tej  biją dzwony, 
Hendryk został powieszony.

Synek pyta gdzie jest tata

Tam na stryczku sobie lata.

krystyna83 : :
Lila
16 czerwca 2008, 18:39
ja znam jeszcze DWIE zwrotki: wkońcu syna też zabili x2
aŻ ze złości podpalili x2
Tak się kończy ta ballada x2
Co o śmierci opowiada x2

Dodaj komentarz