lis 11 2004

TURN THE PAGE


Komentarze: 0

<div align="center">
widzę dokładnie - <br>
nie jestem sama<br>
nie jesteś sam<br>
wreszcie coś więcej<br>
<br>
ty zmywasz wszystkie moje łzy<br>
ty dotykasz mojego serca<br>
ciągle .. ze mną<br>
<br>
to ja nauczyłam cie mówić językiem aniołów<br>
to ty mnie nauczyłes mówić językiem ludzi<br>
<br>
wszystko co zrobimy razem niech trwa<br>
w delikatnosci swej<br>
tak mocno tak pięknie jak sie zaczęło<br>
niech się nie kończy<br>
<hr>
<div align="center">
nie wiem dlaczego sie uśmiechasz<br>
ale oddaję ci usmiech<br>
<br>
zadecydowałam - <br>
<br>
będe walczyć<br>
wszystkimi zmysłami<br>
żeby tak było dalej<br>
<br>
nieubłagalnie przychodzi swit<br>
wciąż czuję Twój dotyk<br>
<br>
zadecydowałam - <br>
<br>
będe walczyć<br>
wszystkimi zmysłami<br>
żeby tak było dalej<br>
<br>
rozwijam skrzydła<br>
słysząc ciche kocham<br>
<br>
zadecydowałam - <br>
<br>
będe walczyć<br>
wszystkimi zmysłami<br>
żeby tak było dalej<br>
<br>
<IMG SRC="http://C:WINDOWSPulpitAgu KRYSTYNAobrasskiAgNiEsZkAFotO_arTtulipan8.jpg" border="0">

<div align="center">
burza<br>
coraz szybciej spadają bomby wodne na ziemię<br>
piasek je trawi<br>
zmienia się w błoto<br>
<br>
czy tak jest z nami?<br>
dopiero co sie poznalismy<br>
spadlismy szybko<br>
łączymy sie  ze soba<br>
tworząc kolejna warstwę ziemi<br>
nim znowu nas rozedrze nastepna kropla<br>
zaatakuje but<br>
okpi i zostawi<br>
czy tak będzie?<br>
<br>
mój duch w twoich oczach ginie<br>
wtapiam się w ciebie<br>
nie bojąc sie iść dalej<br>
aż do strefy łez - ty<br>
bez wahania<br>
nim spadnie anielski deszcz<br>
<br>
wszystkie moje zmysły czują mokry dotyk<br>
oczy odbieraja obraz w ciemności<br>
przekazujesz mi energię<br>
przed tym jak zaśniemy w swoich objęciach<br>
<br>
<hr>
potrafie sie zblizyć<br>
objąć i ocieplić<br>
ale nie powiedzieć ,ze jesteś kochany<br>
<br>
gdy ujrzałam prawdziwego ciebie<br>
nie obraziłam sie na Boga<br>
że takiego cie stworzył<br>
prócz słownicta<br>
istnieje w Tobie dusza<br>
która traktuje jak anioła<br>
ludzi których spotka na drodze<br>
<br>
potrafię sie zblizyć<br>
wsztystkimi zmysłam poczuć ze jesteś<br>
wdychac to samo powietrze<br>
i zamknac to w objeciu<br>
lecz nie powiedziec ze jestes kochany<br>
<br>
i tak mnie odrzucisz<br>
potrzebujesz czegoś więcej<br>
smutno mi że to nie moge byc ja<br>
<hr>
<br>
wszyscy ludzie na świecie<br>
śnia jak tylko moga<br>
żeby miłośc jedyna przyszła<br>
<br>
serce  biegnie<br>
nie zastanawia się<br>
nie patrzy<br>
znajduje ludzi<br>
i z nimi tańczy<br>
potem zwalnia<br>
kiedy Cie juz namierzy<br>
<br>
czekać, czy sprawić, że<br>
jestem wyczekiwana<br>
<br>
dotknac nieba<br>
być w końcu pełna<br>
zalepić tą pustkę<br>
moja potrzebą<br>
<br>
myśłę że tu trzeba<br>
czegos więcej niz siły<br>
by rozrzucone częsci<br>
składac po swojemu<br>
<br>
<hr>
palisz mnie<br>
dotykiem rąk<br>
spalam cie swoimi ustami<br>
efekt samopalenia<br>
efekt ciałopalenia<br>
- odkrywanie -<br>
bez Ciebie znikam<br>
stygnę wśrod posągów<br>
efekt samo studzenia<br>
efekt ciałostudzenia<br>
spalając mnie<br>
wzlatuję<br>
gdy stygnę<br>
na ziei laduję<br>
efekt ciałaspojenia<br>
efekt ciałrozdwojenia<br>
Juz od dawna nie jestem z Rafałem. A wydawało mi się,ze on mi wyznaczy kierunek poznania: uczuć, potrzeb, jak równiez i samej siebie. Niestety. Zycie potoczyło się, i mi, i muu zupełnie inaczej.<br>
<br>Podczas wyjazdu z Weronika i jej grupa z SGGW na Sylwestra'04 do  Bocheńca, postanowiłam sie zmienić. Przeprowadziłam kilka rozmów z Mojesem na swój temat. Zaczęłam palić. rozmawiałam tez sporo z Krzyskiem i Kasią. To wtedy ze soba zerwali. (Krzysiek mi sie podobał, a ja nie wierzyłam w swoje mozliwości, więc od razu zrezygnowałam z walki o niego) Uznałam,że zrobię błąd, aby potem wiedzieć dlaczego mi nie wolno popełniac go ponownie - zaczęłam palić.
<br> Po wyjeżdzie rozpoczęłam terapię u psychologa. dzięki niej zaczęłam pracowac nad sobą. Denerwowało mnie jednak nadal, że w towarzystwie nie potrafię się odezwać.<br>
Jakoś w tym czasie zaczęłam równiez gadać z Kinią i Ibizą. (podkreślam gadać). Od tego momentu, trzymamy sie razem. Strasznie lubię znimi przebywać, bo kiedy coś palnę to zawsze wiem,że poprawią mnie, anie nawrzeszczą. To im się chwali.<br>
Prócz nich ważną osobowością jest dla mnie Michał. Zawsze mogę sobie z nim pomarudzić. to fajny koleś, lecz za słabo wierzy w siebie. I uważam,ze wcale nie jest powalony, a jesli juz to pozytywnie!!!<br>
Cały czas gdy "dochodziłam do siebie" myśłałam o Krzyśku. Kilka razy się spotkaliśmy na piwko, a w sytuacji kiedy miałam daleko do domu, nocowałam u niego. Nigdy w zyciu nie wyobrażałam sobie ,że polubię czyjeś chrapanie. To niesamowite, ale zakochałam sie w chrapaniu Krzyśka.<br>
W maju razem z Krzyśkiem , Wika, oraz Anią i Mierniczkeim wyjechaliśmy na Mazury - do Węgorzewa (niedaleko Mrągowa). Pierwszego dnia bawilismy sie  w Tawernie "Keja". Przypłynęła niesamowita ząłoga, z która pilismy piwko i spiewalismy niemal cała noćkę. Następnego dnia miałam kaca i złapałam doła. ( Z psychologicznego punktu widzenia, to przyporządkowałam mój stan fizyczny, do swioch emocji: boli mnie brzuch - jestem smutna) Potem było już tylko gorzej. na szczęście wyjechałam z tatąd i nie pokazywłam dołka innym. Doskonale wiedziałam,ze to od alkoholu, dlatego [postanowiłam teraz na siebie uwazać.<br>
Na koncercie juwenaliowym znowu zobaczyłam Krzysia. chciałam  z nim porozmawiać, ale był jakis taki nieobecny. Potem powiedział,ze sie zwija , bo cały przemókł. Mam wrażenie,ze jednak nie o to chodziło :)<br>

krystyna83 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz