Złe kilometry dziela nas...
Komentarze: 2
Dentystka robiła dzadkowi zęby. Cos go uwierało i nie czekał aż
dentystka wyjmie palec z buzi, tylko ją dziabną.
Młoda pracownica chciała mu przystrzyc wąsy. Złapał ja za palec. Ona
przestraszona odskoczyła na bok.
I chudych i grubych (nie) lubią. Zalezy to od tego jaką postac siebie
wprowadzisz komus do głowy. Wyglad nie bedzie tyle znaczył co to,ze
dobrze ktos sie ztoba czuje.
W zyciu sa wzloty i upadki. Trzeba nauczyć się podnosić.
Akcja " pokonać schody"
Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu.
Jednak w momencie najwyższego uniesienia dostała ataku padaczki.
Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:
- Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!
Złe kilometry dziela nas...
Czasem do ludzi najblizszych jest nam tak daleko. Tłumaczymy sobie,ze
tak naprawdę sie tej osoby nie znało. Potem chce sie z nia spedzić jak
najwięcej czasu, bo ona tak na nas czekała. Nawet jeśli dzieli nas czas
(22.00 koniec pracy) i przestrzeń (złe kilometry)
za moich czasów zeszyty sciągało się z internetu.
To nie laska, to parasolka. Sama sie rozkłada.
Urwało mi do Ciebie linka (kontakt)
tera mnie to wali, bo jestem na fali - weekend (disco polo wymiata!)
Mój mały kolega z paskownicy.
Mój mały kolega z piaskownicy dorastał przez lata pod swoja skorupką.
Mój duzy kolega sie zmienił i chce zeby mi o tym powiedział.
Moja mała ja robi sie duża ja.
Za wczesnie , za późno... lepiej niz wcale.
Capstrzyk - ogłoszenie zakończenie dnia.
Dodaj komentarz