Archiwum maj 2005, strona 2


maj 02 2005 NIE SZALEJ!
Komentarze: 2


Skąd się wzięło powiedzenie:

najeść się szaleju [blekotu] (Wilga)
‘oszaleć, zwariować’: Czyś ty się szaleju najadł, żeby opowiadać takie bzdury?

Szalej jadowity (pomaranczowy maly korzen)

Niezbyt duzy, pomaranczowy korzen. Bardzo przypomina zwykla marchewke, jednak jest to trujacy Szalej Jadowity (Cicuta Virosa). Ma przyjemny zapach i wystepuje czesto w poblizu wszelkich studni, w skutek czego jego trucizna czasem dostaje sie do wody.
krystyna83 : :
maj 02 2005 "EGOCENTRYZM CEBULI"
Komentarze: 1

(...)

- To by ci odpowiadało?- Nie, niezupełnie.
Ogry nie są jedyniebezdusznymi ludojadami.
Podaj przykład.- Przykład? Dobrze...
Ogry są jak cebula.
-Cuchną? Wyduszają z oczu łzy?- Nie!
Robią sięod słońca brązowe?
Nie! Mają warstwy.Cebula ma warstwy.
Ogry mają warstwy!Cebula ma warstwy.
Rozumiesz?Mamy warstwy.
Macie warstwy.Nie każdy lubi cebulę.
-Tort! Wszyscy lubią tort!- Nie obchodzi mnie to.
Ogry nie są jak tort.
Wiesz, co jeszczewszyscy lubią? Deser lodowy.
Spotkałeś kiedyś kogoś,kto nie lubi deseru lodowego?
Nie! Ty tępe, irytujące,miniaturowe zwierzę pociągowe!
Ogry są jak cebula! Koniec,kropka. Pa, pa. Do zobaczenia.
Na całej planecie nie ma nicpyszniejszego od deseru lodowego.
Wolałem, kiedy nuciłeś.
Masz chusteczkę?Cieknie mi z pyska.
Na samą myśl o deserzezaczynam się ślinić.

(...)

krystyna83 : :
maj 01 2005 Nowy miesiąc
Komentarze: 1
Nie zaglądam na inne blogi, nie piszę komentarzy oraz nie szykuje nowych notek z powodu iż uznałam ,że wiosną należy mi sie iwęcej czasu spędzoneko poza obszarem komputera.
Dzięki mojej mamie i jej magicznym kropelkom udało mi się wyleczyć troszkę oczy, z oschłosci. Dzięki okularom przeciw słońcu udałomi się zobaczyć odległy kraniec wału jadąc na rowerze. Pragnęłam spotkań z osobnikami płci  odmiennej i dziei temu ,ze tłumie w sobie "strach przed wszystkim" udało mi się zblizyć do kilku osób.
Jestem wdzięczna sobie: ze sie odważyłam, i osobom , które pomogły mi postawić kroczek do przodu. Tak wiele sie we mnie zmienia...
Zaczyna się nowy miesiąc. Miesiąc kojarzony z miłością, z rozkwitającym zyciem. SŁuchając Papieża - "Józefa robotnika" modlę się o to by z kazdym dniem było piekniej, o to bym nie traciła nadziei,na lepsze. .. O to bym nie zapominała,ze nie tylko trzeba brać, ale nalezy tez i dawać.
Pozdrawiam Was <:)>
krystyna83 : :