Komentarze: 0
Jak to jest że mozna normalnie pogadac z samym kucykiem,
a kiedy jest przy nim cylinder on staje sie zazdrosny i sie nie odzywa.
Z cylindrem znają sie od dziecka i rzadko mozna ich spotkac osobno.
Ludzie smieja sie, że to para.
Po mimo przypadłości kucyka jakie jest jakanie to on rządzi w tym duecie.
Zawsze wydawało mi sie ,że przez moje kompleksy nie jestem w sttanie pokierowac zespołem.
W tym przypadku okazuje się ,że kompleks nadaje podwójnej siły człowiekowi do rozwijania swojej osobowości.
Mam jesnak wrazenie, że ta osobowośc może tłamsić innych.
Rozwijam sie czy jestem bierna?
Czy Ide do przodu
Czy stoje w miejscu
CZy cofam sie?
Zmaiana wspólnoty, to nie zmiana Boga.
Dajesz komuś cos do zrozumienia,
i widzisz, że ten człowiek pojął przekaz.
Niestety kiedy wybiera reakcję
inną niż bys chciała,
i pali głupa, jak by rozmowy nie było,
to cie szlak trafia.
Trzeba wymawiać swoje opinie,
szczególnie do facetów.
Nie rozumiem zasad funkcjonowania organizacji
i ludzi wniej bedących
dlatego sie wygłupiam.
Natomiast każda rozmowa jest dla mnie ważna,
staram sie ja zapamietać.
Jest dla mnie istotnym bodżcem.