Komentarze: 2
Jutro nie kseruę ,bo wzięłam sobie wolne. Musze sie przygotowac do ponownej konfrontacji z lekarzem..średnio to widzę.
Odwiedziłam dzis Mariusza. Kto by pomyłsał ,niedawno w Koszalinie teraz w Warszafce. Dotychczas nie wierzyłam , ze osoby które spotkało nieszczęście w zyciu sobie poradzą. Jak miło wiedziec ,ze sie myliłam. Pozytywnie odbieram to iz, dopiero niedawno mnie poznał i obdarza mnie zaufaniem.
Bardzo się cieszę, ze zrobiłam coś , o czym dawno juz myśłałam. Jestem z tego zadowolona. Mam nadzieję ,że zdanie podzielą osoby , które mnie znają. Tango libido...
No i cos sie szykuje... może czas w końcu spojrzec z innej perspektywy na zycie... z czyjejś? Może warto w końcu przejrzeć sie w czyichś oczach? Może.....JAK SLIMAK MOŻE TO I KACZKA TEŻ!