Archiwum 17 maja 2005


maj 17 2005 BAJECZKA
Komentarze: 4

W małej wiosce mieszkał rózowy słonik i mrówka. Chodzili do jednej szkoły. Któregos dnia pani poprosiła by podzieliły się na grupy i wykonały zadanie domowe. Wow - ucieszyła sie mrówka. Może zrobimy to zadanie razem ?- zaproponował słonik. Mrówka spojrzała na słonika i usmiechnęła się - z przyjemnoscią.  Zaproponowała , żeby przyszedł do niej. Słonik ucieszył się, bo mrówka mieszkała w bardzo ładnym domku.

...Mrówka wstawiła wodę na herbatkę. Czekała az gość się pojawi. Wreszcie słonik zapukał do drzwi. Zaprosiła go do pokoju. Mrówka poszła po herbatkę. Kiedy przyszła słonik juz wygodnie siedział na łózku i czytał zadanie które mieli wykonać. Mrówka połozyła kubeczki na stole i usiadła na krześle. Nagle coś gruchnęlo.  Razem ze słonikiem szukali przyczyny, ale nie zuwazyli nic, więc wzieli sie do pracy.

Nastepnego dnia mrówka przyszła ze szkoły. Tata powiedział,ze ogladał u niej telewizję. Noga od łóżka się obłamała , więc postawił n ajej miejsce coś stabilnego. Mrówka od razu pomysłała o kawałku drewna. Wesżła do pokoju i patrzy z niedowierzaniem. Tata zainstalował zamiast obłamanej nogi słoik. Pierwszą noc na słoiku mrówka spedziła jak księzniczka na ziarenku grochu.

W szkole okazało się, że pracę domową trzeba poprawić. Słonik był bardzo miły i pomocny, więc mrówka zaprosiła słonika ponownie. Tym razem powiedziala, zaby usiadł na krześle. Ku jej zdziwieniu, po wizycie oparcie stało się troszkę skrzywione.

Mrówka stanęla przed dylematem:

milczeć , bo to miły słonik i na pewno nigdy się to nie powtórzy powiedziec mu, że demoluje mrówce mieszkanie

... czekam na wasze propozycje dokończenia bajeczki.

krystyna83 : :