Komentarze: 3
Sukces....uśmiechnęłam się.
Przynajmniej zapewnienie,że na razie będzie dobrze i sie nie śpsiuje.
Teraz tylko pochodzić, pozwijać się...
Na mojej duszy bardzo się to wszystko odbiło.
Szukam od czasu wyjścia ze szpitala ośrodków z psychoterapią.
Nerwica MaXMax.
Pies ma chora wątrobę i go w tyłek kują.
Dziś to mu nawet i prześwietlili :)
Posmarowałam sie dziś trochę pomarańczą...
czytałam że dobre na depresję...
pachnę wanilia, różą... ale ten zapach jest taki...
żywszy...
bardziej optymistyczny...
wanilia i róża uspokajają, a po takiej dawce max uspokojenia nutka pomarańczowej pozytywnej energii jest cudowna...
apetyt mi wzróśł jak babie w ciąży... kłopoty zagryzam
ale jak sie posmarowałam tą pomarańczą...
przypomniały mi się delicje szampańskie.
Od razu szeroki usmiuech plus :)
No, jakoś dziwnie, żadnego focha nie zajebała - cytacik