Archiwum 03 maja 2005


maj 03 2005 @ CHILL OUT @
Komentarze: 2

W nocy łysa glaca księzyca nie oświetlała mojego okna.

Noc była inna...zupełnie letnia...jakbym była oddalona od wszystkiego o tysiąc mil...Cudowna.

Po wypaleniu wczoraj tych kilku papierosów, poczułam ulgę. "Bo może jednak dobrze zrobiłam"

Wstałam własnie spod "tygrysa", który mnie otulał cala noc.  [Koce nie maja duszy, ale sprawiają równiez radość] 

Zrobiłam sobie sniadanko,:ser z dżemem i do tego kaweczka. Musze poczuć sie silna i ogarnąć mój swiat.

Na razie chwila chiloutu z YERBA_MATER...

Jutro abarot, szkoła, dziś jeszcze spacerek. Czekam na telefon.........

krystyna83 : :