Komentarze: 0
XERO
Przyjechałam dzisiaj do xero. Bałam sie że Agniecha mnie rozwali wzrokiem. Okazało się, ze pan J. zawsze podkłada świnie. Wogole pracuje sie tam jak w burd..lu. Podziękowałam że J sie zwinął tak szybko. Niestety wyszło wiele niedomówień związanych z pracą, o których J mi nie powiedział. Jutro powtórka, tym razem z chłopcami. Musze sie znimi umówic , jak zachowac higiene w pracy.
SCHOOL
Napisałam na 20 punktów z genetyki. To połowa wymagana, niestety nie pozwalająca na zaliczenie. Wściekam sie na bake ,ze trudne pytania dała.
Wściekać sie zaczynam , bo ida egzaminy. Bo czasmai sa chwile kiedy potrzebujesz kleknąć...
IN_DA_KWADRAT
Bodziec, patrzy sie na mn ie jakby chciał mnie zgwałcić. Spoko wybaczam.
BIG_BUS_FAMILY
W autobusie coraz głośniej chrapie. Zauwazyłam ze mam większe wyczucie miejsca, w którym sie budze. .... Kiedy wracałam z xero, dwójka dzieci przepychało się w obrebie mojego wzroku. Potem jakoś znowu ich sie duzo nagromadziłopod szkoła 314 na Tarchominie. Nie chciałabym miec teraz dzieci.
-- one są takie słodkie i tacy z nich mali terrorysci.
-----------------------
PO_ŁEZ_JA
Po trzech stopniach wchodzisz,
idziesz wolno, spacerujesz w szarości ulic,
gdzies daleko czeka
tłum rozpoznawalnych ludzi,
a ty chesz być taki bezimienny, taka niezuwazona,
taka niedostępna, taki "zaraz wracam"
razem ze swoimi mylsami,
i nagle ktoś kogo się mało spodziewasz
zagradza ci drogę...
nie lubię
przerwanej ciszy ust,
burzy myśli,
nie lubie kiedy ktos mnie poznaje,
kiedy marze,ze jestem gdzies daleko..
nienawidzę...
jeśli afekt jest szybszy niz poznanie
przywaliłabym,
gdyby teraz tylko mi przerwał
swoją drogą,
efekt przeglądania się w płycie
powodujacy dziure w policzku,
albo brak oka jest ciekawym efektem.
Lepsy niz efekt palącego się aparatu
Lepsy niż Pepsi :P
----------